Historia pańskiej skórki

24

sie

Historia pańskiej skórki

„Pańska skórka” to typowo regionalny przysmak, który znany jest jedynie mieszkańcom Warszawy. To niezwykle słodki cukierek w kształcie sporej bryły, zawijany w pergamin. Cukierek ma różowo biały kolor, jest lepki, klejący i nieco twardy. Zajadamy się nim przede wszystkim wtedy, gdy odwiedzamy groby najbliższych – „pańska skórka” sprzedawana jest jedynie pod bramami cmentarzy, najczęściej podczas listopadowych dni Wszystkich Świętych. Chyba nikt już nie wyobraża sobie tego święta bez skosztowania słodkiego cukierka. To już tradycja, która wprowadza niezwykły klimat, ale również smaki dzieciństwa – nie tylko dla nas, ale również naszych rodziców czy dziadków.

Historia tego cukierka nie jest do końca znana. W słowniku nazwa pojawiła się około roku 1908, jako „panieńska skórka”. Podobno tą „mordoklejkę” nazwano tak ze względu na konsystencję – miała przypominać delikatną skórę dziewcząt. Zastosowanie jej było początkowo zupełnie inne. Otóż słodycz kupowano w aptekach i miał łagodzić kaszel. Szybko jednak stwierdzono, że jego skład nie jest na tyle skuteczny, tym samym wtedy jeszcze „panieńska skórka” oficjalnie została warszawskim przysmakiem.

Podobno największą popularnością cieszyła się w latach 30-tych. Rarytas ten dostępny był wtedy niemalże na każdym rogu. Sprzedawano go w parkach, na ulicach, targowiskach, przed kinem czy teatrem. Cieszyły się z tego przede wszystkim dzieci. Dzisiaj, na już „pańską skórkę” czekać trzeba cały rok, bo dostępna jest jedynie przed cmentarnymi bramami w listopadzie.

Skład „pańskiej skórki”

Receptura na „pańską skórkę” jest pilnie strzeżona. Mimo, iż w sieci pojawiają się przepisy, dzięki którym można wykonać ją w warunkach domowych, to tak naprawdę tylko nielicznym się to udaje. Cukierek nie jest dostępny w cukierniach, nie produkuje się go masowo. Może właśnie dlatego jest tak pożądany?

Sam skład może budzić niemałe wątpliwości. Okazuje się, że na pewno nie jest zdrowy, więc może i lepiej, że dzieci nie mają do niego stałego dostępu? „Pańska skórka” to przede wszystkim masa cukru, ewentualnie z dodatkiem melasy czy miodu, sztywno ubite kurze białka, mąka ziemniaczana oraz sok owocowy – z malin, by zabarwić go na kolor różowy.

Przerażać może ilość używanego do produkcji cukierka cukru, zresztą w smaku jest on przecież niezwykle słodki. Nie wszyscy również patrzą przychylnym okiem na ten smakołyk, chociażby ze względu na wątpliwości dotyczące przestrzegania higieny podczas jego pakowania. Tak naprawdę, nikt nie wie, gdzie jest produkowana, na opakowaniach nie ma żadnych informacji, to zwykły kawałek pergaminu. Może to właśnie ta tajemniczość sprawia, że i tak po nią sięgamy każdego roku? Trudno sobie wyobrazić Zaduszki bez smaku „pańskiej skórki”. Tym bardziej, że można ją spokojnie traktować jako produkt elitarny, niedostępny przecież zawsze, na tzw. wyciągnięcie ręki.

Smak „pańskiej skórki”

Uwielbiany szczególnie przez dzieci i to nie tylko ze względu na kleista konsystencję i wielkość cukierka. Niektórzy porównują „pańską skórkę” do krówek, inni do nugatu, może też nieco przypominać smak rozpuszczalnych gum do żucia czy tureckiego rachatłukum. Jest jednak nie do podrobienia, jedyna i oryginalna, niezmienna od lat.

Ciekawostka

Czy wiedzieliście, że w 2007 roku, „pańska skórka” została ikoną Warszawy? Warszawiacy porównali jej popularność i symbolikę do Pałacu Kultury i Nauki czy Muzeum Powstania Warszawskiego.

fotka: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Pańska_skórka_na_straganie.jpg

1 Comment

  • meli
    Reply sie 29, 2016 at 1:37 pm

    Na obrazku są żelki a nie Pańska skórka więc nie gadam z Wami. Foch!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *